poniedziałek, 13 lipca 2015

Błagam!

Niedawno jak wczoraj pisałam o tolerancji i akceptacji..i BUM! Temat z dzisiaj! Chłopak zrobił sobie skaryfikacje na wzór swojego idola (każdy wie o kogo chodzi mam nadzieję) i posypała się fala obraźliwych tekstów...ludzie błagam! Dajcie żyć. Okej może nie była to najlepsza jego decyzja, ale czasu nie wrócicie, to on będzie musiał z tym żyć. Co to zmieni, że go obrazicie? Podjął decyzję jaką podjął, jeśli tego nie akceptujecie to sami sobie nie zrobicie skaryfikacji, ale chyba można go tolerować, prawda? To, że się oszpecił wpłynęło jakoś na was, zrobił wam krzywdę? Bo mi się wydaje, że nie. Jeśli wam się nie podoba to nie patrzcie, proste! Obrażanie go nic nie zmieni, a jeśli musicie się przez tą sytuację wyżyć na kimś, polecam poduszkę! I uprzedzając, nie jest to żaden z moich znajomych, tą sytuacje znam tylko i wyłącznie dzięki naszemu kochanemu internetowi. Pozdrawiam AS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz