poniedziałek, 27 listopada 2017
Q&A e01
Zawsze muszę mieć przy sobie słuchawki i telefon. Bez muzyki nie da się przecież żyć. :)
2.Data urodzin i imienin.
6 stycznia, księżniczka trzech króli :) Imienin się u nas nie obchodzi, ale wiem, że moje są jakoś w lipcu.
3. Ulubiona zabaw z dzieciństwa?
Byłam bardzo kreatywnym dzieckiem z wielką wyobraźnią, uwielbiałam budować "bazy" wszędzie gdzie się dało. Z przyjaciółką miałyśmy swoje ulubione miejsca, gdzie przynosiłyśmy jedzenie i "broń", czyli głównie patyki. Nawet w domu mama robiła mi domek z koców pod stołem, dzisiaj przekazuje te umiejętności dzieciom rodzeństwa. Zwykle nie są zadowoleni wizją sprzątania po swoich pociechach. :D A jeśli chodzi o wcześniejsze dzieciństwo to wiem z opowiadań mamy, że uwielbiałam klocki, mogłam układać je całymi dniami, zresztą zostało mi to do dziś.
4. Ulubiona fryzura na co dzień?
Zdecydowanie kucyk.
5. Imię pierwszej miłości?
Były zauroczenia jak to w wieku dorastania się zdarza, ale pierwszą moją miłością jest mój chłopak.
6. Najgorszy przedmiot w szkole?
Nie przepadałam nigdy za niemieckim.
7. Ile masz wzrostu?
169 cm według mnie, ale ostatnio pielęgniarka w szkole powiedziała, że 172. Czyżbym urosła?
8. Jesteś osobą imprezową czy wolisz siedzieć w domu?
To zależy, raczej jestem zbyt leniwa, żeby gdzieś wyjść.
9. Czy lubisz być pośród ludzi?
Tak, raczej tak.
10. Jakie wolisz święta? Bożego Narodzenia czy Wielkanocne?
Bożego Narodzenia, nie ma co się długo nad tym rozwodzić.
11. Masz wieczór dla siebie, co wtedy robisz?
Praktycznie co dzień mam wieczór dla siebie. Mam dużo planów, a zwykle nic z tego nie wychodzi. Ale jeśli uznamy, że 17 to wieczór to zwykle bywam na siłowni. :D
12. Ksywa z dzieciństwa.
Niestety nazwisko się mnie przykleiło jak rzep i chociaż zawsze chciałam mieć ksywe nigdy mi sie to nie udało. :)
niedziela, 25 czerwca 2017
Wybór
sobota, 24 czerwca 2017
Dojrzewanie
piątek, 23 czerwca 2017
Dzień Ojca
niedziela, 21 maja 2017
Rodzeństwo
Wiem, że zbliża się Dzień Mamy, ale ja napiszę o moim rodzeństwie. Mam starszą siostrę i dwóch braci. Dzieli nas 13, 12 i 11 lat. Przy nich można się czuć równocześnie jak jedynaczka i jak mlodsza siostrzyczka. To osoby do których zawsze mogę się zwrócić, których raz nie lubię, a innym razem bardzo potrzebuję. Zawsze ich kocham mimo wszystko, kocham też ich dzieci. Są czasem bankomatem :). Oni uczą, rozpieszczają, dają szansę. Gdyby nie oni założę się, że byłabym gorszym człowiekiem. Nie raz mam ochotę się przytulić, albo powiedzieć, że ich mocno kocham i czasem ich brakuje, ale oczywiście to trochę krępujące. W moim domu został już tylko brat, z których zresztą rzadko się widzę, a gdy już to często się kłócimy. Chyba najlepszy kontakt mam z siostrą. Dobrze, jest mieć rodzeństwo, to nie są rodzice, chociaż czasem chcą nas wychowywać. To coś pomiędzy rodzicami, a przyjaciółmi. Każdy z nas jest inny, ale potrafimy się zgrać. Pamietajcie o swoim rodzeństwie. Mimo, że są starsi też czasem potrzebują pomocy. :) Doceńcie ich.
wtorek, 7 lutego 2017
Zakochana para... nana nana :D
Dzisiaj mija 731 dni, 17544 godzin, 1052640 minut, 63158400 sekund czyli dokładnie dwa lata od kiedy zostaliśmy parą :D Miliony pocałunków, godziny rozmów, nie jedna sprzeczka, dwa powroty, wątpliwości, ale przetrwaliśmy. Dzisiaj leżąc obok wsłuchując się w jego spokojny, wolny oddech, gdy śpi, wiem, że bardzo, bardzo go kocham. Chrzanić Walentynki, my dzisiaj mamy nasze święto. Dwa lata to dla jednych mało, ale dla mnie to najlepsze lata mojego życia, a czeka mnie z nim jeszcze nie jedno dziesięciolecie :P
Dziękuję kochanie :-*