piątek, 19 lutego 2016

Przemyślenia #10 - Rozmowa

Ostatnio coś często mówię o miłości, co nie? :) Więc pozostając już w tym temacie nawiązującym do związków, relacji między ludzkich, porozumienia... Chciałabym powiedzieć jak wielkie znaczenie w tym wszystkim ma rozmowa. Mówię tu o rozmowie, czy to za pomocą wszelkiego rodzaju wszechobecnych aplikacji, do których większość ludzi ma dostęp i wiele ich używa, poprzez smsy,  rozmowy telefoniczne, kończąc na najważniejszym sposobie komunikowania się, czyli bezpośredniej rozmowie w cztery oczy. Otóż ten ostatnio sposób wymiany informacji, o ile zostaje z dnia na dzień ułatwiany, poprzez właśnie wspomniane komunikatory XXI - wieku, nigdy nie zaniknie. Każdy z nas potrzebuje kontaktu z drugą osobą. Nie ma lepszego sposobu na przekazanie emocji. Prawdziwego uśmiechu nie zastąpi żadna emotikonka, nigdy! Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że takie rzeczy jak facebook, skype, gg , smsy, telefon ułatwiają kontakt z drugą osobą, czy to z rodziną, czy też drugą połówką. Przecież w ten sposób mogę codziennie wymieniać wiadomości z moim chłopakiem, bo nie mamy jak się spotykać, w ten sposób się poznaliśmy i dzięki temu wiem co się dzieje, gdy nie ma mnie obok. Ale! Nic nigdy nie zastąpi tego uczucia, gdy można powiedzieć bezpośrednio drugiej osobie jak bardzo się ją kocha i patrzeć na jej reakcje. Teraz ludzie zamykają się, w ograniczonym tak na prawdę, świecie telefonów, internetu i technologii. Brak rozmowy, kontaktu, emocji powoduje powolne umieranie człowieka, chociaż jeszcze żyje. W ostatecznym wypadku, jeśli nie mam innego wyjścia piszę smsa lub dzwonie, ale jeśli mam możliwość powiedzenia czegoś bezpośrednio to wybieram tą właśnie opcję.
Kocham obserwować ludzi, ich reakcje na słowa, dźwięki i różne sytuacje. Szczególnie fascynujące są w tym przypadku dzieci. Gdy się rodzimy potrafimy rozpoznać rodziców po ich głosie, bo będąc w brzuchu słyszeliśmy ich rozmowy, kłótnie.. A co gdyby ludzie nie rozmawiali? To pytanie zostawiam Tobie, drogi czytelniku. Zastanów się jak ważne jest, aby każdego dnia wymienić z drugą osobą chociaż kilka słów, a potem idź i porozmawiaj. Tak po prostu, bez jakiegoś konkretnego tematu, powodu..idź. A wcześniej daj komentarz, że mam rację, albo gdy wrócisz i dowiesz się od mamy co jest na obiad, skąd? Bo wymieniłeś właśnie tych kilka słów. Bo trafił do Ciebie mój przekaz jak ważna jest rozmowa i emocje, które jej dotyczą. Pozdrawiam AS.
Ps. Właśnie! Przecież komentarze to też sposób komunikowania się, mam wtedy świadomość, ze docieram do innych ludzi, więc daj komentarz, bądź fajnym czytelnikiem i doceń, że w chorobie piszę dla ciebie posta (tak wiem powinnam nosić czapkę, oszczedź). :)

niedziela, 14 lutego 2016

Krótko i na temat - Walentynki

14 luty - znana data. Kiedyś święto zakochanych, teraz bardziej jest to sposób na zarobienie pieniędzy. Miłym gestem jest wręczenie w ten dzień kwiatka, czekoladki, nie mówie nie, ale nie powinno się go wręczać tylko od okazji. Jeśli się kogoś kocha, powinno się to pokazywać codziennie. Nie chodzi o kupowanie drogich prezentów, wyznawanie miłości co minutę... Liczy się każdy nawet najmniejszy gest - niespodziewany telefon, obiad niespodzianka, pocałunek w policzek z nienacka. Jest wiele sposobów, żeby okazać miłość nie zapominajmy o tym! Dajmy prezent w walentynki, ale nie zapominajmy o innych dniach. Oczekiwany prezent jest miły, ale niespodziewany daje do myślenia. Jeśli ktoś doceni najmniejszy gest to znaczy, że bardzo kocha, bo ten kto narzeka, że otrzymał za mało, że przecież zasługuje na więcej..powinien się zastanowić czy naprawdę kocha drugą osobę czy też jej pieniądze. Pozdrawiam i życzę prawdziwej miłości AS.

poniedziałek, 1 lutego 2016

Yyyy...post? :)

Idąc za ciosem postanowiłam napisać kolejny post..i na tym się skończyło. O czym pisać? Co zadowoli czytelników? Co pozwoli mi być usatysfakcjonowaną? Wbrew pozorom pisanie nie jest łatwe, można mieć temat, ale nie wiedzieć jak ubrać go w słowa. Zazwyczaj u mnie jest tak, że zaczynając pisać, albo nie mam pomysłu, albo gdy już go mam po dwóch zdaniach zaczynam poruszać inny temat i wychodzi z tego dobry post. :) Tak jest w tym przypadku mówie sobie "napisze coś", usiadłam i zaczęłam. Miało być o czasie, a juz po pierwszym zdaniu zmieniłam koncepcje. Miłe jest czytanie komentarzy, liczba wyświetleń, która wzrasta, opinie innych ludzi, co zdarza się coraz czéściej. To napędza, ale niestety do napisania czegoś dobrego trzeba mieć nie tylko pomysł, ale też wene. Dlaczego słyszę : "świetnie piszesz", " super się to czyta"? Bo piszę po prostu to co w tej chwili mam na myśli, nie zastanawiam się, nie opracowuję sobie tematu wcześniej, siadam i piszę - tak z serducha :). Jakbym wygłaszała monolog. Blog jest właśnie możliwością dotarcia do innych, nie ważne czy w dzień publikacji posta, czy rok później..jeśli ktoś to przeczyta moja misja zakończyła się sukcesem. A właśnie powinnam napisać o pojęciu sukces. Tak to właśnie u mnie wygląda, milion myśli na sekunde. Czasami to przytłacza, tak wiele pomysłów, tak mało realizacji. Lubię poznawać nowych ludzi, kocham dyskutować i rozmawiać mam nadzieję, że kiedyś będę pisała lepiej, więcej i ktoś to zauważy. :) Pozdrawiam AS.