poniedziałek, 7 listopada 2016

Związek na odległość to sprawdzian

W związku na odległość jestem juz 22 miesiace, prawie dwa lata. Jestem bardzo szczęśliwa, bo mam faceta na którym mogę polegać i wiem, że mu zależy. Oczywiście, że jest smutno, gdy ogląda się film romantyczy, para się całuje, a my nawet do końca nie wiemy kiedy znowu zobaczymy swojego faceta, ale związek na odległość to szansa poznać człowieka z innej strony i przekonać się czy na prawdę zależy obojgu. Poznałam się na moim chłopaku dzięki temu, że rzadko mogliśmy być razem, chociaż raz na dwa tygodnie to nie tak źle. Nie długo mamy razem zamieszkać i jestem przekonana, że to dobra decyzja. Mieliśmy juz okazję w wakacje spędzić ze sobą dwa miesiące, pracując za granicą. To był sprawdzian, który chyba zdaliśmy na 5 :). Wiem, że mogę na swojego faceta liczyć, a to jest dla mnie bardzo ważne. Chciałabym przekonać ludzi do tego, żeby jednak zaryzykować. Mieliśmy się tylko spotkać, żeby porozmawiać, bo dobrze się nam pisało, a w tym momencie kochamy się i planujemy wspólną przyszłość. Wiele poświęciliśmy, ale zyskaliśmy jeszcze więcej, nawet nie da się określić tego słowami. Jestem pewna za swój związek, po prostu wiem, że będzie dobrze po tym co razem już przeszliśmy. Musi być :). Decyzja o mieszkaniu była podjęta w pół godziny, czego oboje się nie spodziewaliśmy, bo szliśmy z myślą, że go nie weźmiemy. Zaryzykowaliśmy bardzo, ale przynajmniej jeden problem z głowy, teraz tylko znaleźć pracę. Jestem podekscytowana, ale też i przerażona. Co tam raz kozie śmierć. Chce też udowodnić, że w młodym wieku można się usamodzielnić i żyć obok ukochanej osoby, mam nadzieję, już do końca życia :) Trzymajcie kciuki. AS :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz